Na pogrzebie Marzeny Kipiel-Sztuki zebrali pokaźną sumę. Co stało się z pieniędzmi? „O tym marzyła”
Marzena Kipiel-Sztuka, znana dobrze Polakom ze swojej roli Haliny w serialu Polsatu „Świat według Kiepskich”, zmarła w wieku zaledwie 58 lat. Aktorka zmagała się z przewlekłą obturacyjną chorobą płuc i depresją. Przed śmiercią aktorka miała przebywać w Wałbrzyskim Hospicjum.
Pogrzeb aktorki odbył się 13 kwietnia w Legnicy, a jej bliscy i przyjaciele poinformowali wcześniej o ostatniej woli Kipiel-Sztuki. Okazało się, że chciała ona między innymi, by w dniu jej pożegnania odbyła się zbiórka na hospicjum, w którym się leczyła.
Ile udało się zebrać podczas pogrzebu Marzeny Kipiel-Sztuki?
Renata Wierzbicka, jedna z pracownic hospicjum, w rozmowie z „Faktem” przekazała, ile pieniędzy udało się zebrać podczas pożegnania Kipiel-Sztuki. – Na samym pogrzebie zebrali do puszek ponad 12 tysięcy. Na konto spłynęło jeszcze ponad trzy tysiące – podała.
Okazało się, że marzeniem Kipiel-Sztuki było wsparcie rajdu rowerowego, organizowanego przez hospicjum. – Gdy zamieszkała w hospicjum, ćwiczyła regularnie. To było niesamowite, jak jeździła na rowerku stacjonarnym. Śmiała się, że do Warszawy już kilka razy dojechała i że jeszcze ma wiele do zrobienia. Nie dawała się chorobie. Lekarze i cały personel bardzo o nią dbali i wspierali, jak zresztą o wszystkich naszych pensjonariuszy, ona zaś raczyła nas barwnymi opowieściami, a potrafiła mówić ciekawie godzinami – opowiadała kobieta, która spędziła z Kipiel-Sztuką jej ostatnie chwile.
Marzena Kipiel-Sztuka była sponsorem rajdu Wałbrzyskiego Hospicjum
– Obiecywała, że jeszcze zaśpiewa i wystąpi na rajdzie. W tym roku był już piąty, a dochód jak zawsze przeznaczany został na hospicjum. Marzena marzyła, żeby coś po niej zostało. Mówiła, że gdyby miała pieniądze, chciałaby być cichym sponsorem rajdu, bo jej nie zależało na rozgłosie, to była potrzeba serca – wyjaśniła.
Zgodnie z wolą aktorki, na rajd, który odbył się trzy dni po jej pogrzebie, przeznaczono z zebranej kwoty ponad 15 tysięcy. – Marzenka byłaby szczęśliwa. Wciąż można wpłacać pieniądze na konto Polskiego Towarzystwa Opieki Paliatywnej z oddziałem w Wałbrzychu (…) Jeśli uda nam się zebrać więcej, kupimy kolejny samochód i to będzie samochód od Marzeny – podała.